3, 2, 1… Akcja ewakuacja, czyli rodzimy! :)
Tak, tak zapewne podobał wam się zeszło tygodniowy wpis taki śmieszny i wesoły. Teraz to sobie może chojrakować jak każdy facet. A co tam dodajmy jeszcze ulubiony tekst ojców „rodziliśmy”. A parę miesięcy temu nie widział na trzy metry i ledwo trafił na korytarz takie krokodyle łzy szkliły mu oczy. Teraz trochę poważniej mój punkt widzenia tego wydarzenia czyli rodzimy.