Rodzinka Warta Poznania: Reaktywacja
W zeszłym roku obiecałam że będę pisać regularnie i inne takie. Nie udało się, bo tak wiele się działo, że nie było czasu pisać – a jak już był, nie wiedziałam od czego zacząć. Nie miałam też siły, bo powiększenie rodziny (a więc w początkowym etapie: mojego brzucha) znacznie utrudniało komfortowe siedzenie przy komputerze. Ograniczałam więc ten czas do największego minimum (wiem, każda wymówka jest dobra).