Ten etap, w którym dziecko potrafi już siedzieć, wędrować, być może stać i stawia pierwsze kroczki, to nie tylko kamień milowy w rozwoju motoryki jego ciała. Warto zadbać także o rozwój intelektualny swojego dziecka – być może poprzez zabawę klockami i pokazywanie, że można z nich układać wieżyczki, być może przez pokazywanie obrazków przedstawiających zwierzęta, nazywanie ich i naśladowanie wydawanych przez nich odgłosów. A być może właśnie przez tytułowe książeczki – tylko jakie wybrać, żeby nie przedobrzyć?
Polecamy 12 tytułów, na które warto postawić 🙂
„Moja pierwsza książka o kolorach / słowach / liczbach” – Eric Carle, wyd. Tatarak
Możecie zdecydować się na jedną z nich, możecie wybrać wszystkie trzy – Wasz wybór. W przystępny sposób, za pomocą „podwójnych stron” (przeciętych pośrodku na dwie połowy) nauczycie za ich pomocą dziecko kolorów, liczb lub słów, sprawiając mu przy okazji mnóstwo frajdy z możliwości nietypowego wertowania poszczególnych stron.
„Bardzo głodna gąsienica” – Eric Carle, wyd. Tatarak
W naszym przypadku fajnie sprawdza się książeczka o gąsienicy Erica Carle (autora, którego w sumie jakąkolwiek książkę warto mieć, a najlepiej wszystkie 😉 Pojawia się mała, głodna gąsienica i każdego dnia zaczyna zjadać coraz więcej – najpierw owoce, potem też inne słodkości. Każda zjedzona przez nią rzecz została w książce przedziurawiona (dosłownie!) – Zosia ma czasem niezłą zabawę, gdy próbujemy w dziurce zmieścić jej najmniejszy paluszek u dłoni 😉
„Jest tam kto? /A dlaczego? / Wymyśl coś! / Gdzie idziemy?” – Anna-Clara Tidholm, wyd. Zakamarki
Znów kilka książek wrzucam do jednego worka, ale i autor, i schemat książeczki się nie zmieniają. Osobiście w naszej domowej biblioteczce posiadamy jak na razie tylko trzeci tych tytułów – Zosia uwielbia tę książkę, najczęściej z półeczki bierze właśnie ten tytuł i ogląda sobie lub chce, żeby razem z nią oglądać przygody Lalki Lali, Pieska Eska, Misia Brysia, Małpki Hopki i Piłki Kulki 😉
„Księga dźwięków” – Soledad Bravi, wyd. Trzy Siostry
Ta nietypowa książka przedstawia maluchowi różne rzeczy wraz z ich słowami dźwiękonaśladowczymi. Przykłady? „Butelka robi cium cium”, „Małpa robi u u u”. Bywa jeszcze ciekawiej – „Szpinak robi bleee”, a „Gniazdko elektryczne robi NIE!”. Polecam sprawdzić samemu, co robi Boże Narodzenie albo… ślimak 😉
„Różnimisie” – Agata Królak, wyd. Dwie Siostry
Jak sama nazwa wskazuje, ta książeczka ma na celu pokazanie i wytłumaczenie dzieciom, czym się różnią misie. A znajduje się ich w książce sporo – jest smutny miś, i wesoły, są też duży i mały, stary i młody… Na ich przykładzie dziecko nie tylko pozna, ale i zrozumie kilkanaście przeciwieństw.
„Już jadę” – Hervé Tullet, wyd. Babaryba
Niesamowita książeczka – nie dość, że przyjazna dla oka dziecka (i dorosłego też) grafika, to na dodatek arcydziekawy dla malucha format: każda kolejna strona jest dłuższa, przez co karty układają się jak schodki. A fabuła? Kierowca i jego małe, czerwone autko wędrują przez poszczególne karty, na których znajdziemy morze, góry, łąki… W podobnej formie wydane został też widoczne powyżej „Super tata”, „Ufo kuku!” oraz „Duży czy mały?” tego samego autora.
„Nazywam świat” – Emilie Beaumont, wyd. Olesiejuk
Jest to książeczka – a właściwie cała seria – dla najmłodszych, która pozwoli im odkrywać świat i poznawać nowe słowa, pojęcia, zawody… Przykładowe tytuły z tej serii to: Wieś, Ciało, Kolory, Las, Cyfry, Boże Narodzenie, Przeciwieństwa, Przyroda, Góry, Dzieje biblijne, Zwierzęta, Chrońmy naszą planetę.
„Żółta / Niebieska / Zielona / Pomarańczowa / Fioletowa / Różowa / Czerwona książeczka” – seria „Wiem wszystko”, wyd. Olesiejuk
Te siedem książeczek – każda w innym kolorze – zawiera podstawowe przedmioty, które w danym kolorze występują, jak i inne, które dzieci mogą w takim kolorze spotkać. Przykładowo – w żółtej znajdzie się kurczaczek i słońce, ale może też pojawić się żółta piłka lub żółty wózek dla lalek. Duże rysunki wraz z czytelnymi podpisami to niewątpliwy atut tych książeczek.
„W dżungli” – Bénédicte Guettier, wyd. Eneduerabe
Szczerze, ogromnie się zdziwiłem, trafiając przypadkiem w sieci na ten tytuł. To książka z ogroooomną dziurą, dzięki której można odgrywać z dziećmi role zwierząt. Otwierając książkę i trzymając za wycięte w niej uchwyty, rodzic przykłada twarz do dziury i tym samym dla dziecka jego twarz staje się twarzą np. tygrysa czy słonia. Z biegiem czasu dziecko pewnie samo – lub ze starszym rodzeństwem – zechce się tak bawić, a przy okazji nauczy się odgłosów wydawanych przez poszczególne zwierzęta.„Wiosna / Lato / Jesień / Zima / Noc na ulicy Czereśniowej” – Rotraut Susanne Berner, wyd. Dwie Siostry
Ulica Czereśniowa zaprasza dzieci o każdej porze roku oraz o dowolnej godzinie 😉 Nie znajdziecie tu tekstu – jest on w Waszych głowach! Pokazując dziecku przepiękne grafiki ilustrujące na poszczególnych stronach dalszą część miasta, możecie razem tworzyć niesamowite opowieści na temat mieszkańców ulicy Czereśniowej. Zabawa i rozwój wyobraźni gwarantowane 🙂 Innymi książkami, działającymi na tej samej zasadzie, jest seria „Miasteczko Mamoko” oraz „Rok w mieście / Rok w lesie”.
„Proszę mnie przytulić” – Przemysław Wechterowicz, Emilia Dziubak, wyd. EZOP
Pewnego dnia Tata Niedźwiedź postanawia swojemu Niedźwiadkowi zdradzić wielki sekret – wystarczy się do kogoś naprawdę mocno przytulić, a świat stanie się piękniejszy. I z tą myślą wyruszają w świat, chcąc przytulić każdego, kogo napotkają na swojej drodze – bez względu, czy to będzie wielka Anakonda, malutka Gąsienica, czy może… Myśliwy ze strzelbą.
„Mój pierwszy słownik obrazkowy” – Ole Könnecke, wyd. Entliczek
Ta książeczka to – zgodnie z tytułem – słownik obrazkowy, zawierający wyrazy przydatne maluchom. Trafimy zatem do domu i poznamy jego wyposażenie, odkryjemy co znajduje się w ogrodzie, jakie są pory roku, zwierzęta, pojazdy, liczby, litery, instrumenty muzyczne, a nawet zahaczymy o sport i zabawę 🙂 Ponadto mali czytelnicy odkryją w książeczce zabawne historyjki, które przydarzają się zwierzęcym bohaterom.
Dodalibyście jakieś tytuły do zestawienia? Podzielcie się nimi w komentarzu! 🙂